to program nie podrecznik. [...] dziwne tylko, ze na historie wpadles jako matematyk - jakie to przypadki po ludziach chodza
korzystając z google wykazałem Ci, że część postulatów które stawiasz jest bezprzedmiotowa bo one są już ujęte w programie - oczekujesz odrębnego podręcznika dla każdej gminy/miejscowości/regionu itd.?
Nauczyciel ma wykonać program korzystając z podręcznika - podręcznik to nie biblia i nie jedyne źródło informacji.
widac powoli. ze masz tendencje do destrukcji, ale mnie to niedziwi.
moze dostaniesz cos jako belfer, to ci z pewnosca ulzy.
co ma oznaczać ta zaczepka?
o jaką to destrukcję Ci chodzi?
a co mam niby dostać i dlaczego nazywasz mnie "belfrem"?
Czy te "nowe wybory" w naszym miescie maja taki wplyw na odlegle i teoretyczne dyskusje o reformach i nauczycielach ?
a dlaczego mnie pytasz w taki sposób? Insynuujesz, że moje wypowiedzi są "pod publiczkę"? Wiedz, że mam ten luksus, że tego robić nie muszę. Piszę bo chcę pisać, miło mi jeśli ktoś mnie czasem przeczyta, ale ja nie mam najmniejszej potrzeby pisać nieprawdy. Tak już jakoś mam.